TOM FORD Signature Fragrances Noir Extrême Eau de Parfum

Jeden z ulubieńców mojego męża. Jest ciepły i ostry z nutą bursztynu, gałki muszkatołowej i kardamonu. To z pewnością nie przestaje imponować i ma wielką siłę utrzymania. Jeśli lubisz drzewny, pikantny zapach, to jest ten, który możesz spróbować.

Tom Ford Noir to jeden z tych zapachów, które natychmiast sprawiają, że czujesz się połączony. Otwiera się ciepło i lekko pikantnie, z miękką słodyczą, która doskonale równoważy głębię. Najbardziej kocham to, jak jest wyrafinowany, bez przytłaczania - idealny na wieczorne wyjścia lub gdy chcesz poczuć się trochę tajemniczo. Długowieczność jest imponująca i pięknie utrzymuje się na ubraniach. To zdecydowanie bardziej pewny siebie, dorosłego zapachu, a nie coś swobodnego, ale właśnie to czyni go tak wyjątkowym.

Tom Ford Noir Extrême isn’t just a fragrance—it’s a statement. The opening? Warm cardamom and spicy nutmeg wrapped in creamy amber. It feels like walking into a candlelit private lounge, expensive whiskey in hand, confidence at 100%. This scent doesn’t shout. It whispers… and people lean in to hear it. I’ve lost count of how many “you smell amazing” compliments I’ve gotten—strangers, coworkers, even people in passing. It’s magnetic. Longevity? 8–10 hours of pure sophistication. Projection? Smooth and irresistible—not overpowering, but you’ll leave a trail they won’t forget. This isn’t your average fragrance. It’s bold, creamy, sensual—made for the man who turns heads without even trying. If you’re hesitating, don’t. Wear it once and watch the reactions.

This fragrance opens with warm sweet and spicy notes. The cardamom is so excellent. It really suits the evening as well as the day in the winter season. Better to dress this one up as well. It has some similarities to Spicebomb extreme to my nose but I prefer this one for sure.